Nie lękaj się trudnej Ewangelii

Wsłuchajmy się w słowa Prymasa Tysiąclecia:

Trudna jest Ewangelia, niewątpliwie. Chrystus nieraz słyszał: Twarda jest ta mowa, któż jej słuchać może. Ale ta trudna Ewangelia, przyjęta i stosowana przez człowieka, dźwiga go, bo zawsze zwycięża wiara, a nie niewiara. Zwycięża wiara w Boga, a nie nienawiść Boga. Zwycięża uznanie praw Boga, a nie pogwałcenie Jego praw. Zwycięża wyznanie, że Jezus jest naszym nauczycielem, a nie tacy czy inni ludzie, którzy dziś są, a jutro ich nie ma.

(Kraków, 11 maja 1975)

Dziś, 4 maja, świadkiem trudnej Ewangelii jest św. Florian. Był rzymskim oficerem, męczennikiem za wiarę z początku IV wieku. Wierny do końca. Odważny żołnierz cesarza, który wiedział, że to, co Boskie, czyli siebie samego – życie i duszę – trzeba jednak oddać Bogu nie cesarzowi. Jest patronem zagrożeń związanych z ogniem. W liturgicznej modlitwie dnia znajdujemy dziś taką prośbę: Wszechmogący, wieczny Boże, za wstawiennictwem świętego Floriana, męczennika, daj nam stłumić płomienie naszych namiętności Człowiek to jedyna z istot żywych, która stanowi zagrożenie dla siebie samej. Stąd jest najbardziej zagrożonym stworzeniem na świecie. Żadne zwierzę ani roślina, nie mając rozumu i wolnej woli, nie potrafi sobie zaszkodzić. Człowiek przeciwnie: nawet z premedytacją potrafi niszczyć siebie i drugich. Dochodzi do tego wtedy, gdy nieopanowanie w sferze zachcianek weźmie górę nad wiarą i rozumem.

Ileż razy wmawiamy sobie: Ja MUSZĘ to mieć! Ja MUSZĘ tam być! Ja MUSZĘ tak się zachować! Tymczasem, ile z tych nowoczesnych przymusów nie ma nic wspólnego z Bogiem, z mądrością ani z miłością? Świat wokół nas zdaje się wmawiać: Nic nie musisz twój wybór! Ale jego tolerancja szybko znika, gdy człowiek chce słuchać Boga bardziej niż ludzi. Kiedy chce wybrać nie to, co większość uważa za doraźnie dobre ale to, co jest dobre w oczach Boga. Maryja, w chwili zwiastowania usłyszała: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś łaskę u Boga (zob. Łk 1, 30). Św. Józef, przed podjęciem najważniejszej decyzji w swoim życiu, usłyszał także: Józefie Nie bój się wziąć do siebie Maryi (por. Mt 1, 20). Apostołowie przerażeni wzburzonym jeziorem słyszą dziś w ewangelii: To Ja jestem, nie bójcie się! (zob. J 6, 20). 

W Katechizmie Kościoła Katolickiego znajdujemy wyznanie-duchową radę św. Teresy od Jezusa, wielkiej mistyczki z Avila, żyjącej w XVI w., w Hiszpanii:

Niech nic cię nie niepokoi,

niech nic cię nie przeraża.

Wszystko mija, Bóg się nie zmienia.

Cierpliwość osiąga wszystko.

Temu, kto ma Boga, Nie brakuje niczego.

Bóg sam wystarcza (solo Dios basta).

(KKK 227)

Nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy. Dlatego gdy trwoga nas ogarnia, Matko, wspomóż nas! Maryjo, Matko wierna i wierzących Matko, bądź przy nas w godzinach próby i niebezpieczeństw. Matko o czystym, czyli silnym sercu, naucz nas odróżniać głębokie potrzeby od płytkich zachcianek. Św. Florianie, gasząc w nas niszczący ogień, na nowo zapalaj nasze serca autentyczną miłością do Boga i bliźnich!